Jednak nie zobaczymy Marii na turnieju mistrzyń. „Jestem
bardzo zawiedziona, że nie będę mogła zagrać w WTA Championships w tym roku.
Fani w Istambule witają nas co roku z wielkim przejęciem i ciepłem. Będę tęsknić za energią, którą wnosili do
turnieju kończącego sezon. Chcę podziękować Istambułowi i mam nadzieję, że
zagram w Turcji w przyszłości.” To napisała Sharapova na twisterze. Mogliśmy
również czytać wiele serdecznych komentarzy pisanych przez fanów
Sharapovej. Wielu fanów w tym momencie
siedzi i na pewno się zastanawia, czy było warto się w to wszystko angażować?
Czy było warto poświęcić Marii i tenisowi tak wiele czasu? Też tak mam. W takich
momentach ludzie z naszego otoczenia mówią: „I co teraz? Nic Ci już nie
zostało.” To absolutna nieprawda. Zostało nam wiele: wiara, że uda się wyjść
zwycięsko z tej kontuzji i wspomnienia- a to przecież najważniejsze. Każdy z
nas ma coś takiego, że kiedy pomyśli o Sharapovej od razu do głowy przychodzą
mu szczególne momenty, wspomnienia. W takich chwilach powinniśmy usiąść przed
komputerem i poszukać tych momentów, które najbardziej nam się z Marią kojarzą,
więc zróbmy tak. Uwierzcie mi, że to bardzo pomaga, szczególnie w takich
chwilach, gdy wydaje się, że to już koniec. Że nie może być lepiej. Ja też mam
dwa szczególne filmy, które w takich chwilach włączam sobie i dają mi one
wiarę, nadzieję i siłę na to, że niedługo znów zobaczę Marię i będę mogła
cieszyć się z kolejnych sukcesów.1. http://www.youtube.com/watch?v=bZEKLugj6CY 2. http://www.youtube.com/watch?v=McR53RiW_Fs Nic nie jest łatwe, to wam gwarantuję, ale w
życiu każdego sportowca zdarzają się kontuzje- te małe budzą w nas tylko wolę
walki, ale przy tych wielkich, przez które ta kariera może się skończyć, musimy
nauczyć się nie poddawać i dalej walczyć o marzenia. Nie dajmy się pokonać
ludziom, którzy będą mówić, że to koniec. Niech sobie mówią, ja uważam, że już
niedługo będziemy mogli dać im dowody, które będą mówiły same za siebie- że to
jeszcze nie koniec, a dopiero początek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz